Słabość w eterze i siła w miłości

Kinga Borawska
Niedziela nr 8 (559) 8 lutego 2004
Prześwit 2(6)/2004

2018-01-28 23:50:01

"Betel", to ruch w sercu którego znajduje się człowiek słaby i ubogi. Zapraszamy na nasze programy. Jesteśmy z wami i dla was. Interesujące reportaże, ogłoszenia i informacje. Specjalni goście, rozmowy z waszym udziałem. Słuchajcie nas naprawdę warto!"

Tak zazwyczaj wybrzmiewa zapowiedź rozpoczynających się co tydzień spotkań radiowych naszego świata: świata osób słabych i ubogich. Jest to chwila kiedy w niejednym domu rodzinnym pokrętło regulujące głośność odbiornika zostaje ustawione prawie na maksimum. Towarzyszy temu małe zamieszanie, a przy tym wielka radość. W taki sposób można pokrótce opisać reakcje niesamodzielnych radiosłuchaczy, mieszkańców wspólnot życia "Betel".

Ale przypuszczam, że podobnie dzieje się i we wszystkich innych domach, gdzie całe rodziny oczekują, a potem z uwagą wysłuchują audycji. Nasuwa się pytanie: dlaczego? Dlaczego zawsze tyle telefonów, pozdrowień, gości w studio? Czyżby inne audycje były mniej ciekawe? Sądzę, że to nie ciekawość tych audycji sprawia, że słucha ich tak liczne grono rodzin osób niepełnosprawnych ich przyjaciół, osób samotnych, starszych wiekiem czy chorych. Oczywiście szybko możemy znaleźć łatwą i prostą odpowiedź, ale czy to wystarczy? Trzeba sądzę wejść nieco głębiej w analizę tych spotkań. Ludzie niesamodzielni z którymi żyję, których słucham podczas tych audycji ciągle czymś mnie zaskakują, zadziwiają, wzruszają i zmuszają do zastanowienia. Pobudzają moją świadomości do stałej odpowiedzialności za wiarę, kulturę, wrażliwość i miłość. Ich wierne uczestnictwo w tych audycjach ukazuje pewną głęboką tajemnicę niepełnosprawności, słabości. Podejmowany w spotkaniach stały dialog ze światem tych osób pokazuje, że istnieje potrzeba dobroci, życzliwości, ofiarności, służby i miłosierdzia.

"Ludzie słabi są dla nas darem, dzięki ludziom ubogim możemy wzrastać. Wykorzystaj tę szansę!"

Dobrze, że apel ten jest często prezentowany w audycjach. Wykorzystajmy zatem potencjał tego daru. Nie stójmy biernie. Zacznijmy właśnie od wysłuchania tego, co nasi specjalni radiosłuchacze mają nam do powiedzenia. Ich rozważania w świetle Chrystusa i Jego cierpień stają się swoistą wykładnią teologiczną, niosącą nadzieję i naukę miłości.

"Jeśli sam borykasz się z niepełnosprawnością bliskiej osoby skontaktuj się z nami. Jeśli chcesz nieść pomoc potrzebującym - skontaktuj się z nami. Człowiek słaby i ubogi budzi serce w nim możesz wzrastać do prawdziwej miłości, w nim możesz odkryć samego Jezusa Chrystusa"

Kończąc, podzielę się z Państwem pewną dość bolesną obserwacją świata radiowego. Jako stały słuchacz radia stwierdzić muszę, że audycje "Betel" są chyba jedynymi, w których w pełni mogą uczestniczyć osoby niepełnosprawne, nawet ze znacznym rozmiarem upośledzenia. Dopuszczanie do głosu podczas różnych programów radiowych osób z zaburzeniami mowy jest prawie nierealne. To właśnie w betelowskich audycjach takie osoby, potocznie mówiąc bełkoczące, mają możliwość wypowiedzenia swoich uczuć, doznań, ponadto ich słabo artykułowane zdania stanowią pełnowartościową odpowiedź. Zasłużenie należą się tu ogromne gratulacje i szczera wdzięczność całemu zespołowi radiowemu, który wytrwale wprowadza nas w świat osób słabych i ubogich. Słowa fragmentu ostatniej z przedstawianych dziś przeze mnie tzw. zajawek (zapowiedzi) audycji "Betel" niech zabrzmią jak zaproszenie do udziału w radiowych spotkaniach osób słabych i ubogich.

"Ludzie niepełnosprawni otwierają nam oczy, pozwalają nam zobaczyć nowy horyzont, który dla wielu był wcześniej z różnych powodów nieosiągalny, tym samym niepełnosprawni ubogacają nas. Wykorzystaj te szansę!"


Audycje radiowe "Betel":

1. Radio "Jasna Góra" 100,6 MHz; piątek godz. 18.00 - 18.30

2. Radio "Fiat" 94,7 MHz; sobota godz. 22.00 - 23.00

e-mail: radio@betel.pl

Zaprzyjaźnione strony