Ofiarować czy utylizować

Anna Cichobłazińska
Niedziela nr 7 (558) 1 lutego 2004

2018-01-28 23:00:50

Od 35 do 40 tys. zł miesięcznie - taka była wartość chleba darowanego w ubiegłym roku przez piekarnię Państwa Kitalów dla Katolickiego Ruchu Dobroczynnego "Betel" (w mniejszych ilościach darczyńcą chleba była również piekarnia Pana Jędryki). Akcja "Chleb" prowadzona była przez funkcjonujące w ramach "Betel" Stowarzyszenie Wspierania Inicjatyw Charytatywnych już od dwóch lat. Polegała na codziennym odbiorze (od poniedziałku do soboty w godzinach wieczornych) niesprzedanego przez piekarnię chleba i rozwożeniu go transportem "betelowskim" do położonych na terenie całej archidiecezji 12 domów "Betel" zamieszkałych przez osoby niepełnosprawne. Dziełem tym zajmował się Zbigniew Dendek. Oprócz domów prowadzonych przez "Betel" pieczywo docierało również do takich placówek kościelnych położonych na terenie Częstochowy, jak: stołówka Caritas i wierni parafii św. Antoniego, wierni parafii św. Zygmunta, parafii archikatedralnej, dzieci w świetlicy środowiskowej przy ul. Sobieskiego, Domu dla Chłopców prowadzonego przez Siostry Obliczanki, chleb rozdawały ubogim również Siostry Nazaretanki.
Od nowego roku Państwo Kitalowie zmuszeni zostali do rezygnacji z przekazywania pieczywa na cele charytatywne. Spowodowane to zostało zmianami w przepisach: znaczącym zmniejszeniem odpisu od podatku na cele dobroczynne. Gdyby Państwo Kitalowie chcieli w tej chwili w takim samym stopniu wspierać ludzi biednych i głodnych jak w ubiegłym roku, musieliby płacić podatek od darowizny. Aby rozliczyć się w Urzędzie Skarbowym z niesprzedanego pieczywa, Państwo Kitalowie muszą obecnie wykazać się dokumentem potwierdzającym utylizację (zniszczenie) pieczywa.
"Trudno zliczyć, ile osób biednych korzystało z tej formy wsparcia - mówi Andrzej Kalinowski, przewodniczący Katolickiego Dobroczynnego Ruchu "Betel". - Brak codziennego daru w postaci chleba zawyża również koszty utrzymania w domach prowadzonych przez "Betel". Mam nadzieję, że ustawodawca zmieni ten kuriozalny przepis zmuszający osoby wspierające biednych i ubogich do wyborów: zapłacić za podarowany chleb czy chleb zniszczyć".

Zaprzyjaźnione strony