Wystąpienie Tadeusza Tarnowskiego podczas otwarcia wystawy

2018-01-29 23:36:55

Panie i Panowie. Szanowni Państwo.
Witam serdecznie na uroczystości otwarcia wystawy akwarel autorstwa Pani Wandy Jurczyk, częstochowianki od więcej niż 60 lat. Pani Wanda Jurczyk urodziła się na rok przed początkiem I wojny Światowej 3. czerwca 1913 roku w Jadwisinie pod Warszawą jako druga córka państwa Krężelewskich. Ojciec Pani Wandy pracował jako zarządca dużych majątków ziemskich, matka zajmowała się rodziną. Po ukończeniu szkół średnich panna Krężelewska kontynuowała naukę na Wydziale Specjalnym Grafiki w Państwowej Szkole Sztuk Zdobniczych i Przemysłu Artystycznego w Krakowie. Szkołę ukończyła w 1936 roku z ogólnym wynikiem bardzo dobrym. Lata okupacji spędziła z dala od Rodziny początkowo w Warszawie a później w Częstochowie, gdzie służyła pomocą w wychowywaniu dzieci swojej kuzynki. Za mąż wyszła przed 1950 rokiem i bardzo wcześnie owdowiała. Jej jedyny syn Janek urodził się miesiąc po śmierci ojca. Od końca wojny Pani Wanda mieszkała już na stałe w Częstochowie, tym bardziej, że Jej mama zmarła w Wilnie w roku 1945, a i ojca też nie było na świecie. Pracę zawodową podjęła w Miejskim Urzędzie Geodezji.
Czasy ówczesne nie sprzyjały rozwojowi uzdolnień artystycznych i nie pozwalały na utrzymanie się z własnej twórczości, trzeba natomiast pamiętać że miała na utrzymaniu małego synka. Malowanie obrazów w trudnej technice akwareli, czy też rzeźbienie drzeworytów lub linorytów Pani Wanda traktowała raczej jako zajęcie dodatkowe, jako hobby.
Po tragicznym wypadku, podczas którego utraciła obie nogi – obecnie porusza się na protezach lub wózku inwalidzkim – zdarzenie miało miejsce w latach 60. ub. wieku – odeszła na rentę, i tak trwa ten okres do dnia dzisiejszego, czyli ponad czterdzieści lat. Szanowni Państwo akwarele, które będziecie dzisiaj oglądać powstały w przeważającej większości po roku 1970. Tematyką prezentowanych prac – poza 4. przedstawiającymi kwiaty w wazonach, - są drzewa, drzewa portretowane z bliska, i z daleka, mało tu jedna pejzaży w pełnym tego słowa znaczeniu.
Myślę, że możliwość spotkania z dziełami Pani Wandy pozwoli Państwu pogłębić swoje artystyczne i plastyczne odczucia i wywołają szczery podziw dla uzdolnień Ich Autorki.

Wyboru prezentowanych prac i ich odpowiedniego zestawienia na wystawie dokonała Pani Barbara Czarnocka, za co bardzo serdecznie Jej dziękuję .

Dziękuję również innym osobom, które przyczyniły się do zorganizowania tej ekspozycji, a mianowicie:
Andrzejowi Kalinowskiemu, który wyraził zgodę na użyczenie lokalu „BETEL” dla prezentacji wystawy
Marcinowi Szumlińskiemu, za przygotowanie obrazów do ekspozycji,
Marcinowi Mysłkowi, za zaangażowanie w oprawę graficzną, zaproszenia, folder i plakat
Alicji Bednarek, która poświęciła wiele swego wolnego czasu na przygotowanie ekspozycji,
Bogumile Wasilkowskiej, pomysładawczyni i pilnej „kontrolerce’ wszystkich działań w trakcie przygotowywania wystawy,
Mecenasom – sponsorom, których środki pieniężne pozwoliły na realizację zamierzenia, a w szczególności:
synowi Pani Wandy, Janowi Jurczykowi z Rodziną
Danucie i Maciejowi Dąbrowskim
Agacie Fikier
Dorocie i Henrykowi Krzywickim,
Jadwidze Lewickiej
Iwonie i Krzysztofowi Markom,
Lidii Masalskiej
Marii i Stanisławowi Mikułom
Teresie Pełka,
Emanueli i Józefowi Puczyńskim
Jolancie Szymańskiej
Józefowi Szymala,

Mojej żonie Elżbiecie i synowi Michałowi, którzy dali „zielone” światło dla mego zaangażowania w organizację wystawy,
Wszystkim, nie wymienionym z Nazwiska, którzy mieli swój udział w przygotowaniu lokalu i dzisiejszej uroczystości

Zapraszam.

Zaprzyjaźnione strony