Muzyka i Dobroczynność

Anna Przewoźnik
Niedziela nr 24 (525) 15 czerwca 2003

2018-01-29 23:51:52

Są wyjątkową i niepowtarzalną grupą muzyczną w naszym kraju, gdzie się pojawią działają jak magnes. I nie ważne, czy jest to Nowy Jork, Kraków czy Częstochowa. "Stare Dobre Małżeństwo" ma swój jedyny sposób na śpiewanie poezji. Okazuje się bowiem, iż poezją można czarować, olśniewać, zachwycać. Ale żeby tak trafnie - intuicyjnie i zmysłowo - umuzycznić poezję, trzeba mieć to "coś", czyli talent- dar od Boga. Ma go z pewnością lider i założyciel zespołu - Krzysztof Myszkowski i jego przyjaciele z SDM: Wojtek Czemplik, Roman Ziobro, Ryszard Żarowski i Robert Szydło. Nie słychać ich zbytnio w rozgłośniach radiowych, telewizji, ale są na połoninach bieszczadzkich, przy ogniskach, na płytach, kasetach i wreszcie na koncertach.
Na scenę częstochwskiego klubu "Politechnik" dotarli 17 maja, za przyczyną ruchu "Betel"
Dochód z tego charytatywnego koncertu przeznaczony został na rzecz osób niepełnosprawnych mieszkających w domach "Betel". Tuż przed koncertem odbyła się licytacja. Zespół przekazał na nią płytę złota kolekcja "U studni" oraz śpiewnik "Kino Objazdowe" z podpisami wszystkich członków zespołu.
"Udział w tym koncercie to szlachetna rzecz - powiedział Andrzej Kalinowski z "Betel". Nie bez powodu złączona jest muzyka z dobroczynnością. Nie ma piękniejszej rzeczy, jeśli piękno i dobro są ze sobą złączone". To drugi koncert SDM zorganizowany przez ruch "Betel". Jak mówi Wojciech Czemplik z zespołu (skrzypce, śpiew) "To nasi przyjaciele.
Półtora roku temu spotkaliśmy się po raz pierwszy. Ta zażyłość zaowocowała naszym kolejnym przyjazdem - myślę, ze nie ostatnim. Połączenie pięknej idei pomocy niepełnosprawnym i nasza muzyka to piękna idea".
Wśród miłośników poezji śpiewanej nie zabrakło również niepełnosprawnych i opiekunów. Na początku koncertu zespół zagrał mniej znane utwory z najnowszych płyt "Kino objazdowe", "U studni" . Nie zabrakło też największych przebojów, jak: Czarny blues o czwartej nad ranem, Jest już za późno nie jest za późno, Opadły mgły, wstaje nowy dzień, Z nim będziesz szczęśliwsza, Bieszczadzkie anioły. Słuchacze współtworzyli klimat koncertu. Zespół "Stare Dobre Małżeństwo" jest świetnym popularyzatorem poezji. Kiedyś śpiewali utwory do słów Leśmiana, Barana, Stachury, a dziś wyłącznie teksty Adama Ziemianina, który na koncertach SDM ma swój "kwadrans poetycki". Gościł również na częstochowskiej estradzie. Wędrówki Adama Ziemianina ze "Starym Dobrym Małżeństwem" przeobraziły się w mini programy poetyckie. Poeta do prezentacji starannie dobiera swoje wiersze "Skoro zespół śpiewa moje liryczne utwory, ja muszę pokazać troszkę inne swoje oblicze. Stąd dobieram utwory bardziej groteskowe, bardziej satyryczno - humorystyczne, ale jest w nich jakaś refleksja. Chcę, aby te utwory zmuszały również do zastanowienia się nad życiem. Jeśli wychodzę przed publiczność, która liczy 500, a nawet więcej osób, i przebijam się z poezją, to jest to wspaniałe uczucie". Twórczość Adama Ziemianina i jego współpraca z zespołem SDM dowodzą, że jest zapotrzebowanie na tego typu sztukę.
Mamy nadzieję, ze wkrótce "Stare Dobre Małżeństwo" znów zagości w Częstochowie by wspierać działania na rzecz niepełnosprawnych.

Zaprzyjaźnione strony