Najwierniejsi kibice żużla obejrzeli wczoraj turniej o Puchar Gorących Serc i zdecydowane zwycięstwo Sebastiana Ułamka, który w ostatnim wyścigu bawił wszystkich jazdą na jednym kole.
Katolickie Stowarzyszenie Charytatywne "Betel" zorganizowało puchar po raz czwarty. Tym razem na stadionie przy Olsztyńskiej zasiadło ponad 2 tyś. kibiców. To sporo, ale biorąc pod uwagę, że zawody można było obejrzeć za jedyne 5 zł. (tyle kosztowała cegiełka), niewiele. Mimo to organizatorzy byli bardzo zadowoleni.-Wynik finansowy będzie znany za jakiś czas, ale już teraz można powiedzieć, że impreza zakończyła się sukcesem- podkreślał Krzysztof Walaszek z Betel. - To fakt, że nie wszyscy zawodnicy się dzisiaj odliczyli, ale nie mieliśmy na to wpływu. Przyjechali ci, którzy chcieli nam pomóc. Ja szczególnie chciałbym podziękować Grzegorzowi Walaskowi, który pokazał, że można się ścigać tylko za pieniążki- dodaje jednak z przekąsem Walczak.
Z zapowiadanych zawodników oprócz Walasaka nie dojechali Robert Kościucha, Rune Holta, Marcin Jaguś i Łukasz Romanek. W ich miejsce wystartowała trójka juniorów Włókniarza oraz Artur Tomczyk. Najlepiej wypadł Marcin Piekarski, który wygrał dwa pierwsze wyścigi. Miał również groźnie wyglądający upadek. W X wyścigu agresywnie jeżdżący Jordan Jurczyński wywiózł w pierwszym łuku trójkę rywali, a Piekarski i Mateusz Szczepaniak uderzyli w dmuchaną bandę. Nikomu nic się nie stało, a ten pierwszy w powtórce stoczył z Jordanem pasjonujący pojedynek. Te wydarzenia rozbudziły lekko emocje. Na dobre kibice przebudzili się w przerwie między trzecią a czwartą serią wyścigów. Na wykonanych przez częstochowskiego rzeźbiarza Mariusza Chrząstka bicyklach na tor wyjechało wówczas sześciu śmiałków. Jedni z trudem prowadzili ledwo toczące się konstrukcje, ale byli tacy, którzy potrafili się na nich ścigać. Najszybszy był Adam Zwoliński, ale już na pierwszej prostej upadł jego największy konkurent- Norbert Woźniacki. Jak się okazało, kolega z pracy.
Ze stawki 15 żużlowców najlepszy okazał się Marcin Ułamek. W IX wyścigu mógł mu zagrozić Roman Chromik, ale żużlowiec Włókniarza już z pierwszego łuku wyjechał na pierwszej pozycji. Chromik staną na drugim stopniu podium, a po zawodach podkreślał, że wyjątkowo lubi ścigać się w Częstochowie.- Lubię i to bardzo, ale to wcale nie oznacza, że chce tu przyjść. Zostaję w Rybniku- stwierdził po zawodach, ucinając wszelkie spekulacje.
TI
Klasyfikacja Turnieju
1. S. Ułamek (Złomrex) 15 (3,3,3,3,3),
2. R. Chromik (RKM Rybnik) 14 (3,3,2,3,3),
3. S. Drabik (Złomrex) 13 (2,2,3,3,3,3),
4. J. Jurczyński (TŻ Łódź) 12 (3,3,2,2,2),
5. M. Szczepaniak (Złomrex) 10 (2,2,0,3,3),
6. M. Piekarski (Złomrex) 8 (3,3,1,w,1),
7. M. Ciura (Złomrex) 7 (0,2,1,2,2),
8. S. Pydzik (Złmrex) 7 (1,1,2,1,2),
9. R. Osumek (Złomrex) 6 (2,1,3,d,d),
10. A. Tomczyk (TŻ Łódź) 6 (2,0,2,02),
11. M. Szczyrba (RKM) 6 (1,2,1,1,1),
12. D. Romańczuk (Złomrex) 5 (1,0,3,1,d)
13. Ch. Demmel (Niemcy) 4 (0,1,0,2,1),
14. D. Stachowiak (Apator Toruń) 4 (0,1,1,2,u),
15. F. Facher (Niemcy) 1 (d,0,0,0,1).
Dla gazety
Mariusz Chrząstek (Rzeźbiarz, wykonawca Pucharu gorących serc):
To była już czwarta edycja imprezy i jest mi bardzo miło, że mogłem się w nią wpisać. Z roku na rok jest ciekawiej, turniej ma już swoje miejsce w żużlowym kalendarzu, rośnie jago prestiż, m.in. dlatego sponsoruje główną nagrodę. To jest taki mój osobisty wkład, z którego mam dużą satysfakcję. Cieszy mnie, że kibice tak chętnie dosiadają moich bicykli. Dzisiaj znów było dużo śmiechu, a o to przecież chodziło.
not.TI
